środa, 14 maja 2014

Początki nie takie trudne...

    Zbierałam się do założenia tego bloga ponad rok. Nie wiem czy teraz nastał w końcu odpowiedni moment, czy po prostu moja wewnętrzna potrzeba była już na tyle silna, że zmusiła mnie do działania :)
 Nieogarnięcie życiowe sprawia, że większość chwil, wspomnień, ludzi ucieka ot tak, nie pozostawiając w mojej głowie najmniejszego śladu. Próbowałam pisać dziennik(żeby to jeden!!), zaczynałam też prowadzić pamiętniki - bezskutecznie. Pora więc na bardziej ekstremalną formę gromadzenia wspomnień, połączoną z interakcją-może tym razem się uda. 
Z tym pozytywnym nastawieniem witam się z Wami!
Mam nadzieję, że oprócz zaspokojenia własnej potrzeby wywnętrzenia, uda mi się też kogoś zachęcić do podróży, przekonać do swojego światopoglądu...a może nawet i zainspirować :D

Autostop w pigułce





3 komentarze:

  1. Wpadłam na Twojego bloga jakoś tak przypadkiem i mam nadzieję, że będziesz regularnie pisać, bo zapowiada się obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, jestem tu przypadkowo. Nie żałuję ani chwili spędzonej na tym blogu. Filmik jest świetną inspiracją do podjęcia takiego wyzwania. W sumie nie wiem, czy miałabym odwagę wybrać się za granicę autostopem. Na razie planuję skromnie podróż w ten sposób po Polsce. Powodzenia w pisaniu, i będę wpadać. :)

    OdpowiedzUsuń